Międzynarodowe media o badaniach dr. Macieja Szewczyka. „Wilki zachowały silny lęk przed ludźmi”

Archiwum prywatne

Publikacja w „Current Biology” zainteresowała redakcję amerykańskiego „New York Timesa”, gdzie ukazał się artykuł na temat badań prowadzonych, we współpracy z naukowcami z Kanady, przez dra Macieja Szewczyka, adiunkta w Katedrze Ekologii i Zoologii Kręgowców Uniwersytetu Gdańskiego. 

Biolog związany z UG wziął udział w międzynarodowym projekcie naukowców z Kanady i Polski, którzy chcieli sprawdzić, czy wilki żyjące w regionach o dużym natężeniu turystyki zachowały lęk przed ludźmi, czy też zaczęły się do nich przyzwyczajać. Wyniki swoich badań opublikowali w prestiżowym czasopiśmie  „Current Biology”, które znajduje się na ministerialnej liście czasopism punktowanych, a te zainteresowały dziennikarkę z „New York Timesa”.

Dr Maciej Szewczyk w Borach Tucholskich zamontował specjalne kamery z głośnikami, które uruchamiane były ruchem zwierząt. Gdy zwierzę wchodziło w kadr, urządzenie odtwarzało jeden z trzech dźwięków: szczekanie psa, śpiew ptaków lub nagranie ludzkiego głosu. W tym ostatnim przypadku były to spokojne głosy mężczyzn i kobiet mówiących po polsku. Eksperyment dowiódł, że to właśnie na ludzki głos wilki reagują silniejszym strachem niż na szczekanie psów czy odgłosy ptaków. Wideo z kamer pokazało, że większość wilków natychmiast przerywała swoje zajęcia i oddalała się w głąb lasu.

Naukowiec w „New York Times” zauważa, że choć wilki są objęte ochroną gatunkową od lat 90., to 10 z 30 osobników wyposażonych w obroże GPS zostało nielegalnie zastrzelonych. - To pokazuje, że mimo formalnej ochrony, dla części ludzi wilk wciąż jest wrogiem - mówił w amerykańskim magazynie badacz z UG.

Inicjatorką współpracy naukowców z Polski i Kanady była dr Liana Zanette z Uniwersytetu Zachodniego Ontario. - Wilki zachowały silny lęk przed ludźmi, nawet w miejscach, gdzie są chronione prawem - podkreśliła w „The New York Times”.

Wyniki badań pokazują, że zwierzęta te wciąż postrzegają człowieka jako istotę niebezpieczną.

Więcej na temat badań dra Macieja Szewczyka można przeczytać tutaj.  

oprac. UA/CKiP