Celebracja różnorodności podczas Erasmus Days. „Choć się różnimy, jesteśmy podobni”

Biuro Współpracy i Umiędzynarodowienia

Ponad 200 osób wzięło udział w 9. edycji Erasmus Days, która odbyła się w dniach 13-18 października w Welcome Centre UG. Podczas sześciu dni promowano wartości europejskie, takie jak inkluzywność i międzykulturowość. - Dni Erasmusa były celebracją różnorodności. To jest bardzo piękne, że choć się różnimy, jesteśmy podobni - mówiła Monika Lengier, koordynatorka programu Erasmus+.

Erasmus Days to wyjątkowe dni poświęcone międzynarodowej mobilności, kulturze i integracji, które organizowane są w tym samym terminie na całym świecie. W 2024 roku w 60 krajach odbyło się ponad 10 tys. wydarzeń, które pokazały szeroki wachlarz programu. W tym roku w centrum uwagi znalazły się wartości Unii Europejskiej, a hasło tegorocznych #ErasmusDays 2025 brzmiało: Live our values, inspire our future (Żyj zgodnie z naszymi wartościami, inspirujmy przyszłość). - Takie wartości jak poszanowanie godności ludzkiej, wolność, demokracja, równość, praworządność i prawa człowieka są wspólne dla społeczeństw krajów UE, w których panują inkluzywność, tolerancja, sprawiedliwość, solidarność i brak dyskryminacji. Erasmus Days były celebracją różnorodności. To jest bardzo piękne, że choć się różnimy, jesteśmy podobni - mówiła Monika Lengier, koordynatorka programu Erasmus+.

Od 13 do 18 października w Welcome Centre UG świętowano ducha programu Erasmus+, pokazując, ile wartości płynie ze współpracy i akceptacji różnorodności. Uczestnicy mogli wziąć udział w Międzynarodowej kawiarence językowej, poznać nowych ludzi, poćwiczyć umiejętności językowe, wziąć udział w warsztatach dla ciała „Zdrowy kręgosłup” i poznać praktyczne wskazówki oraz proste ćwiczenia wspierające dobrą postawę i samopoczucie. Podczas warsztatów tańca bachata & salsa mogli poznać podstawowe kroki i świetnie się bawić. Natomiast podczas Erasmus Information Day - przedstawiono informacje o możliwościach wyjazdów w ramach programów europejskich, zasadach rekrutacji i finansowaniu. Łucja Gasik-Rachubińska z Fundacji Rozwoju Edukacji Systemowej przedstawiła program Eurodesk, umożliwiający wymianę młodzieży, opowiedziała także o wolontariacie w ramach Europejskiego Korpusu Solidarności. Dr Karolina Rudnicka i Marcel Jakubowski z SEA-EU opowiedzieli o tandemach językowych, czyli możliwości wymiany językowej i nauki języka na odległość. Dr Agnieszka Kowalczyk opiekunka International Student Association zachęciła do dołączenia do organizacji, która skupia się na integrowaniu studentów przyjeżdżających z programu Erasmus+ na UG.

Podróż, która zatoczyła koło
fot. Biuro Współpracy i Umiędzynarodowienia UG

Berkay Altunbaş z Turcji, który od kwietnia pracuje jako wolontariusz w Biurze Współpracy i Umiędzynarodowienia Uniwersytetu Gdańskiego w ramach Europejskiego Korpusu Solidarności opowiedział, jak sam mówił o „życiu w duchu programu Erasmus” i o tym, jak jego podróż zatoczyła koło, ponieważ do Gdańska wrócił po 9 latach. W 2016 roku przyjechał na wymianę studencką na Uniwersytet WSB Merito w Gdańsku, rok później już w Turcji uzyskał tytuł licencjata w dziedzinie stosunków międzynarodowych. Od tego czasu przez ponad 7 lat pracował na dwóch różnych uniwersytetach w Turcji, pomagając setkom studentów i pracowników w podjęciu studiów lub szkoleń za granicą. 

- Przez te wszystkie lata moja główna motywacja była zawsze taka sama - promowanie programu Erasmus+ i pokazywanie, że może zmienić życie, tak jak zmienił moje - mówił podczas prezentacji.

Berkay wspominał, że gdy 9 lat temu jego wniosek na wymianę studencką został przyjęty, wahał się, czy rzeczywiście skorzystać z możliwości wyjazdu: - Mimo że studiowałem po angielsku, martwiłem się, czy będę w stanie wyrazić siebie, nawiązać przyjaźnie lub po prostu się dopasować. Jednak z czasem zdałem sobie sprawę, że komunikacja nie polega na perfekcyjnej gramatyce, ale na otwartości i chęci uczenia się od innych.

To doświadczenie, jak twierdzi, całkowicie zmieniło jego spojrzenie na życie: - Stałem się bardziej niezależny, pewniejszy siebie i ciekawszy innych kultur. Patrząc wstecz, mogę powiedzieć, że wszystko zaczęło się od jednego prostego uczucia - ciekawości.

Teraz, gdy znowu znalazł się w Gdańsku - mieście, od którego zaczęła się jego przygoda z Erasmusem, mówi: - Wolontariat w Gdańsku wydawał mi się przeznaczeniem. To jak powrót do domu. Teraz wychodzę ze swojej strefy komfortu, aby robić nowe rzeczy w mieście, które nie jest już dla mnie nowe.

Europejski Korpus Solidarności (EKS), finansowany przez Unię Europejską, oferuje młodym ludziom w wieku od 18 do 30 lat możliwość odbycia wolontariatu na terenie całej Europy. - Jest świetną alternatywą dla osób pełnoletnich, które skończyły szkołę i nie wiedzą jeszcze, czym chciałyby się zajmować się w życiu, ponieważ program oferuje młodym ludziom zdobycie doświadczenia zawodowego, naukę języków obcych czy poznanie innych kultur. Dzięki temu uczestnicy EKS mogą odkryć, w jakim kierunku chcą się dalej rozwijać - informuje Monika Lengier.

- Erasmus+ jest dla mnie czymś więcej niż tylko programem. To podróż, podczas której z ciekawskiego studenta stałem się profesjonalistą pomagającym innym, a teraz wolontariuszem, który się odwdzięcza, za to, co dostał. Ta podróż nauczyła mnie, że każde zakończenie jest również nowym początkiem. A czasami życie naprawdę zatacza koło - zapewnia wolontariusz.

Zmiana perspektywy
fot. Biuro Współpracy i Umiędzynarodowienia

Program Erasmus+ umożliwia wyjazdy studentów na studia do partnerskich uczelni w krajach europejskich. Na pierwszą mobilność można wyjechać po zaliczeniu pierwszego roku studiów, czyli na trzecim semestrze. Można zdecydować się na jeden semestr lub cały rok akademicki. Jeśli pierwotnie wybrało się wyjazd na semestr, to można go przedłużyć o kolejny.

Marta jest po licencjacie z psychologii w biznesie, a obecnie studiuje na pierwszym roku studiów magisterskich - pedagogiki wczesnoszkolnej. Przyszła na spotkanie Erasmus Information Day i wsłuchuje się w prezentacje: - Moi znajomi skorzystali już z Erasmusa, a ja trochę się bałam tego wyzwania. Ale teraz, kiedy zaczęłam kolejne studia, to chęć wyjazdu i poznania innych kultur znowu wróciła. Myślę o tym bardziej poważnie.

Kaja trzy lata temu pół roku spędziła w Finlandii. Była wtedy studentką skandynawistyki, (wybrała linię fińską), mówiła po fińsku i chciała poprawić swoje kompetencje językowe. - Dzięki półrocznemu pobytowi w Finlandii dzisiaj mówię płynnie po fińsku. Mogłam się przekonać, że ten język funkcjonuje zupełnie inaczej niż w książkach i podręcznikach. Poza tym wyjazd ten pozwolił mi umieścić konteksty językowe w realiach kulturowych, co zupełnie zmienia perspektywę i sprawia, że lepiej się rozumie język, którego się używa - relacjonuje.

Po zdobyciu tytułu licencjata Kaja zdecydowała się na studia magisterskie z zarządzania i również na tym etapie edukacyjnym postanowiła skorzystać z programu Erasmus+: - Chciałam do kompetencji językowych dodać twarde kompetencje, które mogłabym wykorzystać w pracy w korporacji - stąd decyzja o zarządzaniu. Na drugim roku magisterium wyjechałam do Mediolanu - stolicy nie tylko designu i mody, ale też biznesu. Chciałam zdobyć nie tylko wiedzę teoretyczną, ale również praktyczną. I nie zawiodłam się, ponieważ miałam możliwość wzięcia udziału w różnych wydarzeniach organizowanych przez duże korporacje. Mogłam też zobaczyć, jak pracuje się w środowisku międzynarodowym. Oczywiście nie można też zapominać o kontekście kulturowym. Na mojej uczelni studiowali Włosi, miałam też kontakt ze studentami z całego świata. Trzeba było się porozumieć pomimo dużych czasami różnic kulturowych i innego podejścia do pracy. To było bardzo rozwijające doświadczenie - zapewnia.

Erasmus+ to nie tylko studia
fot. Biuro Współpracy i Umiędzynarodowienia

W ramach programu Erasmus+ można również wyjechać na praktyki zagraniczne. - Inicjatywa ta pozwoliła mi 8 lat temu na wyjazd do Hiszpanii tuż po zakończeniu studiów licencjackich, a po studiach magisterskich 6 lat temu pojechałam na kolejne praktyki do Włoch. Po powrocie obroniłam tytuł doktora na Wydziale Chemii i otrzymałam propozycję pracy na UG - wspomina dr Agnieszka Kowalczyk, która swoją ścieżkę kariery związała z Uniwersytetem Gdańskim. Naukowczyni wykłada na Wydziale Chemii i wciąż bliska jest jej idea współpracy międzynarodowej. Jest opiekunem koła międzynarodowego International Student Association, a także włącza się w inicjatywy propagujące wymianę międzykulturową, prowadząc warsztaty tańca bachata & salsa, zarażając pasją i pokazując, że taniec jest językiem międzynarodowym.

- Dzięki Erasmusowi zyskałam fantastyczne doświadczenie. Poznałam nowe kultury i nawiązałam przyjaźnie na całe życie. Podszkoliłam nie tylko angielski, ale również włoski i hiszpański. Przebyłam długą drogę, ale jestem bardzo wdzięczna za tę możliwość - podkreśla dr Agnieszka Kowalczyk.

Erasmus+ to nie tylko studia, ale również przyjaźnie, nowe perspektywy i niezapomniane wspomnienia. To krok w stronę kariery międzynarodowej i osobistego rozwoju.

- Podczas Erasmus Days chcieliśmy pokazać możliwości, z których mogą czerpać młodzi ludzie. To nie jest puste hasło, że Erasmus+ otwiera umysły i zmienia życie. Ludzie naprawdę się zmieniają i otwierają. Niektórzy naukowo, inni prywatnie. W ubiegłym roku jeden z uczestników panelu dyskusyjnego opowiadał, że w Hiszpanii podczas pobytu w ramach Erasmusa znalazł żonę. Jak widać, Erasmus zmienia życie - mówi na koniec Monika Lengier, koordynatorka programu.

Urszula Abucewicz / CKiP