Mikropoświadczenia to jeden z rosnących trendów we współczesnym systemie edukacji - pozwala na uelastycznienie procesu kształcenia i dostosowanie go do potrzeb dynamicznie zmieniającego się rynku pracy. 21 października 2025 r. w Welcome Centre UG odbyła się konferencja organizowana przez Fundację Rozwoju Systemu Edukacji, Erasmus+InnHUB oraz Uniwersytet Gdański, podczas której eksperci i praktycy akademiccy rozmawiali o szansach i wyzwaniach związanych z wdrażaniem mikropoświadczeń.
Jak zauważył dr hab. Jakub Brdulak, prof. SGH z Polskiej Komisji Akredytacyjnej, mikropoświadczenia nie są pojęciem formalnym, skodyfikowanym, choć jako zjawisko nie są niczym nowym: uczelnie wyższe i pracodawcy od dawna operowali w obszarze mikropoświadczeń, uznając np. certyfikaty językowe czy zaświadczenia sportowe. To, co wyróżnia koncepcję mikropoświadczeń, to ich cyfrowa forma, sformalizowany, szczegółowy opis uzyskanych kompetencji oraz konieczność wykazania systemu zapewnienia jakości.
- Z perspektywy Europejskiego Obszaru Szkolnictwa Wyższego, do którego Polska należy, a który obecnie obejmuje 47 krajów, mamy definicje, ale nie są to definicje legislacyjne - powiedział prof. Jakub Brdulak. - W praktyce kluczowy w mikropoświadczeniach jest właśnie odpowiedni opis, a także wprowadzenie systemu zapewniania jakości, aby mogły być one automatycznie rozpoznawane i uznawane między instytucjami, w tym również międzynarodowo.
Dyskusja, czy system zapewniania jakości poszczególnych mikropoświadczeń powinien być związany z jakąś instytucją centralną (np. Polską Komisją Akredytacyjną), czy też pozostać w rękach poszczególnych uczelni i innych podmiotów edukacyjnych, podlegających całościowej ocenie akredytacyjnej, pozostaje otwarta. Większość uczestników konferencji skłaniała się ku temu, że system kontroli jakości powinien pozostać w gestii uczelni, a ocena zewnętrzna powinna dotyczyć całej instytucji wydającej mikropoświadczenia.
Dyrektor Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji Mirosław Marczewski, otwierając konferencję, powiedział, że przy dynamicznie zmieniających się realiach rynku pracy tradycyjne ścieżki edukacji nie zawsze nadążają za potrzebami gospodarki czy rozwoju nowych technologii. Coraz częściej ze strony tak klientów rynku edukacyjnego, jak i pracodawców pojawiają się głosy o potrzebie istnienia elastycznych, szybkich i ukierunkowanych form poświadczania kompetencji. Właśnie na tę potrzebę odpowiada system mikropoświadczeń.
Prorektor ds. Kształcenia Uniwersytetu Gdańskiego dr Ewa Szymczak, prof. UG zwróciła uwagę, że odbiorcami oferty uniwersyteckiej nie są już jedynie studenci po szkole średniej - coraz częściej są to przedstawiciele starszego pokolenia, pragnący uzupełnić swoją wiedzę i umiejętności w konkretnym obszarze. Również dla nich mikropoświadczenia są najbardziej pożądaną formą zdobywania dodatkowych kwalifikacji.
- Naszym zadaniem jest sprawne przygotowanie i wdrożenie najkorzystniejszych modeli - mówiła Prorektor. - Uniwersytet Gdański ma już w tym swoje doświadczenia, przede wszystkim związane ze współpracą w obrębie sojuszu uniwersytetów euopejskich SEA-EU, ale nie tylko. Chętnie się tymi doświadczeniami podzielimy.
Podczas konferencji odbyły się cztery panele dyskusyjne: 1) Mikropoświadczenia w praktyce akademickiej (z ramienia UG uczestniczyła w nim Dyrektorka Biura Współpracy i Umiędzynarodowienia Magdalena Sawicz); 2) Gotowość polskich uczelni we wdrażaniu elastycznych ścieżek kształcenia; 3) Doświadczenia i oczekiwania studentów wobec mikropoświadczeń; 4) Cyfrowe poświadczenia Europass. Dyskutowano zarówno o ogólnych założeniach strategicznych wdrażania mikropoświadczeń, jak i o bardzo konkretnych wyzwaniach i problemach, przed którymi stoją poszczególne instytucje edukacyjne, a które mogłyby zostać rozwiązane właśnie mikropoświadczeniami.
Wśród uczestników spotkania nie budziło wątpliwości, że mikropoświadczenia są przyszłością systemu edukacji wyższej i staną się jego nieodłącznym elementem. Jak stwierdził prowadzący konferencję Marcin Witkowski (Erasmus+ InnHUB Poznań), ok. 46% europejskich uczelni prowadzi już moduły zakończone mikropoświadczeniami. Takiej formy potwierdzania kwalifikacji oczekuje zdecydowana większość zarówno studentów, jak i pracodawców.